Forum posiadaczy Land Roverów

Magicy,

Ktoś ma szklaną kulę albo zdechłego kota?

Przypadek:

1. Poduszki SLS wymienione w marcu 2020 na nówki Arnott
2. 3 tygodnie temu po nocy auto na glebie jedną stroną
3. demontaż poduszki  i przed oczami powód awarii

[attachment=1,msg950138])

4. reklamacja, przyjeżdżają dwie nowe poduszki (fabrycznie zapakowane, itepe), szybka wymiana.
5. mija tydzień, ok 150km przejechane i dzisiaj zonk - psssst i auto w czasie jazdy na glebie jedną stroną
6. rozbieram, wyciągam i oczom nie wierzę
[attachment=2,msg950138]


- identyczna usterka nowej poduszki
7. montuję starą poduszkę (leży jedna na wszelki wypadek na półce)
8. podpinam nanocom, sprawdzam wszystko, czujniki działają, kompresor działa, auto ładnie się poziomuje, obniża, podnosi

Ki czort??? Ktoś??? Coś??? Bo zaczynam wątpić.....

Olek

srogi niefart
ale swoją drogą arnott - jaka różnica w cenie do dunlopa?
czy może arnott droższy=lepszy?

btw, dunlopy nie mają tych upierdliwych wkręcanych końcówek, tylko szybkozłączki, pyk - pyk i wyjęte 
jeżdżą u mnie 2 dunlopy wymienione 2 lata temu bez zająknięcia, powietrza nie ubywa nawet o cal po miesiącu stania bez jazdy

Arnott droższy
Ale gorszy
Wykonanie dunlopa jest
Genialne

Tak
Fabryczny sposób jest niezawodny

Arnott (conti) produkuje dla wielu na pierwszy montaż ale najwyraźniej tu się nie sprawdza coś.
Ja mam dunlopy od ok 3lat i robią bdb.

nie, czysta fabryka